Strony

27 sie 2017

Wskakuję na stopnie autobusu
ze śmiechem
odpowiadam
i idę jak zawsze do przodu
chociaż mimowolnie odwracam się
by sprawdzić czy jest tak, jak zawsze.
Nie.
Plecy napotykają twarde oparcie.
Głowa opada w dół.
tylko mi się wydawało, autobus rusza
staje
ach cześć, to ty.
Znów